Babcia zawsze robiła wiosenne porządki w
garderobie. Uwielbiałam podglądać ten rytuał, którego głównym rekwizytem był
kożuch z owczych skór, wyszywany haftem krzyżykowym. Podobnego nigdy później
nie widziałam . Ów kożuch, zapewne cenne
wiano młodej panny, był przedmiotem niebywałej
troski . Babcia układała go do snu w wielkiej drewnianej skrzyni. Pytana
dlaczego nie powiesi go w szafie ,odpowiadała ,że tam by się zniszczył. Do tego
przynosiła z lasu, z sobie tylko znanego miejsca, gałązki ciemnozielonej
krzewinki , o mocnym, świdrującym,
naftalinowym zapachu i przekładała nimi swój
skarb . Mówiła ,że to chroni
przed molami. Latem odbywało się
„ wietrzenie kożucha”. A dzięki temu
wszystkiemu zabytek miał się bardzo
dobrze i żył jak przypuszczam kilkadziesiąt lat. Teraz wiem , że owa tajemnicza roślina (bagno
pospolite) jest pod ochroną ,a babcia
nie miała pojęcia o swoich „kryminalnych”
wyczynach.
..................................................................................................................................................................
Też uwielbiam naturalne zapachy i dlatego
nauczyłam się korzystać z dobrodziejstw swojego ogrodu. Co roku suszę lawendę i
jak moja babcia bagno, upycham ją w różnych miejscach szafy, garderoby ,
komody, na półkach z pościelą i bielizną. Świeży, mocny zapach lawendowego lata, zamykam w małych, płóciennych woreczkach i
saszetkach. Długo wydobywa się po
otwarciu szuflad i drzwiczek ,
pozytywnie nastraja i koi zmysły…. Pomysłów
na wykonanie takich drobiazgów
jest wiele . Tak więc zanim nasze zimowe
kołdry i puchowe kurtki powędrują na górne półki i pawlacze , można się pokusić o zrobienie im
strojnych wyprawek pachnących ziołami.
Serduszka z lnianej ściereczki, ozdobione perłowymi guziczkami.
Babcia zawsze robiła wiosenne porządki w
garderobie. Uwielbiałam podglądać ten rytuał, którego głównym rekwizytem był
kożuch z owczych skór, wyszywany haftem krzyżykowym. Podobnego nigdy później
nie widziałam . Ów kożuch, zapewne cenne
wiano młodej panny, był przedmiotem niebywałej
troski . Babcia układała go do snu w wielkiej drewnianej skrzyni. Pytana
dlaczego nie powiesi go w szafie ,odpowiadała ,że tam by się zniszczył. Do tego
przynosiła z lasu, z sobie tylko znanego miejsca, gałązki ciemnozielonej
krzewinki , o mocnym, świdrującym,
naftalinowym zapachu i przekładała nimi swój
skarb . Mówiła ,że to chroni
przed molami. Latem odbywało się
„ wietrzenie kożucha”. A dzięki temu
wszystkiemu zabytek miał się bardzo
dobrze i żył jak przypuszczam kilkadziesiąt lat. Teraz wiem , że owa tajemnicza roślina (bagno
pospolite) jest pod ochroną ,a babcia
nie miała pojęcia o swoich „kryminalnych”
wyczynach.
..................................................................................................................................................................
..................................................................................................................................................................
Też uwielbiam naturalne zapachy i dlatego
nauczyłam się korzystać z dobrodziejstw swojego ogrodu. Co roku suszę lawendę i
jak moja babcia bagno, upycham ją w różnych miejscach szafy, garderoby ,
komody, na półkach z pościelą i bielizną. Świeży, mocny zapach lawendowego lata, zamykam w małych, płóciennych woreczkach i
saszetkach. Długo wydobywa się po
otwarciu szuflad i drzwiczek ,
pozytywnie nastraja i koi zmysły…. Pomysłów
na wykonanie takich drobiazgów
jest wiele . Tak więc zanim nasze zimowe
kołdry i puchowe kurtki powędrują na górne półki i pawlacze , można się pokusić o zrobienie im
strojnych wyprawek pachnących ziołami.
Jolu świetny post i bardzo przekonywujący - już sama mam ochotę na taką saszetkę i nawet na porządki wiosenne (troszkę). Szczególnie ta z lnu z monogramem - piękna! Ja kiedyś z desperacji wypełniłam lawendą ... starą skarpetę, taka jestem leniwa ...
OdpowiedzUsuńPozdrwiam wiosennie, Kasia.
Każdy sposób jest dobry, zwłaszcza jeśli byłaby to skarpeta Twojego Albercika z lat niemowlęcych - urocze. Poddałaś mi świetny pomysł! Dziękuję za odwiedziny na blogu i wpis. Pozdrowienia.
Usuń